Read ヘ⁠(⁠ ̄⁠ω⁠ ̄⁠ヘ⁠) from the story Nie mam z kim pisać by -Hisoka-Cie-Zje- (•°桜の花°•) with 19 reads. idk. Najmilsze słowa jakie kiedykolwiek usłyszeliście?
Odpowiedzi wszystko zalezy od nastawieniaotworz sie na ludzi, nie mowie ze masz sie poznawac z byle kim od razu i zyskac mase przyjaciol i bedzie fajnie, ale wystarczy byc pozytywniej nastawionym do swiata wtedy bedziesz bardziej przyciagac ludzi, bedzie wieksza szansa na zawarcie jakiejs nowej znajomoscipo prostu zmien myslenie, tylko tyle i az tyle, ale chyba stac cie na to?;] blocked odpowiedział(a) o 21:57 Tez jestem nieśmiała, ale ja mam jedną przyjaciółkę ( taka od serca)Bardzo ci współczuje,ja sama zawiodłam się na swoim dawnym przyjacielu...Może spróbuj skupić się na jednej osobie i spędzaj z nią jak najwięcej czasu i porozmawiaj o zaistniałej sytuacji, np. tą twoja przyjaciółką?Powodzenia :) blocked odpowiedział(a) o 21:58 Nieśmiałość nie jest zła, ale bez wątpienia utrudnia to relacje interpersonalne. Nie łam się - w końcu trafisz na kogoś, z kim będzie ci dobrze pogadać. Nic na siłę. Jeśli chcesz czasem z kimś poklikać, albo się poradzić - wal do mnie na profilu. Na pewno ci odpiszę. PozdrO! Jeżeli chcesz to zawsze możesz porozmawiać ze mną to nie to samo co kontakt z kimś face to face, ale skoro jesteś taki nieśmiały, może byc to dla Ciebie dobrą alternatywą. Ja np. nienawidzę poznawać nowych ludzi, robię się spięta, nie sprawia mi to jakiejś szczególnej przyjemności. Wolę przebywać w zaufanym kręgu, lub być całkiem sama, niz być zmuszana do poznania nowych ludzi:) Może i dziwne ale taka już jestem. Nieśmiałość to pewnie jakiś powód takiego a nie innego mojego zachowania. Także jak coś kontakt do mnie masz, śmiało możesz pisać, wyżalić się, lub cokolwiek będziesz chciał, chętnie ci doradzę i pomogę w każdej sytuacji, w miarę moich możliwości :) Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
I have no problem buying you tampons. Nie mam problemu z tobą rozmawiać. I have no problem talking to you. Nie mam problemu z tej listy. I have no problem with this list. Nie mam problemu ze wściekaniem się na ciebie. I have no problem being mad at you. Zarejestruj się, żeby zobaczyć więcej przykładów To proste i darmowe.

Witam, pisze tutaj bo juz nie mam z kim o tym porozmawiac a nie potrafie sie pozbierac.. Nie wiem co mam teraz robic. Niedawno rozstalam sie z facetem ale chce go odzyskac z tym ze on nie wierzy w moja zmiane bo mowi, ze przez tyle miesiecy sie mnie prosil zebym sie zmienila a ja to mialam gdzies i ze nie chce dostawac teraz tego wymuszonego o co tyle razy prosil. Mial racje bo ostatnio zachowywalam sie dziwnie, chodzilam ciagle rozdrazniona i zla a to wszystko na nim sie odbijalo, na osobie ktora kocham, ktora byla moim swiatlem na lepsze... Momentami nawet sama ze soba czulam sie kiepsko i nie potrafilam tego wyjasnic, moze to depresja albo problem z tym ze jeden z rodzicow naduzywa alkoholu i tak bylo mi latwiej sie z tym pogodzic? Stworzylam pewna chamska bariere i ciagle sie o wszystko czepialam wszystkich nie tylko jego ale i czlonkow mojej rodziny... Czasami sama sie zastanawialam po co tak nerwowo w danej sytuacji reagowalam skoro to nie bylo potrzebne ale juz tak mialam i nie potrafilam inaczej. Ciagle wybuchalam gdy ktos mi zwrocil uwage i nie dawalam sobie nic powiedziec.. Przez to on nie wytrzymal i mnie zostawil. Probowalam go odzyskac i mielismy kontakt, nawet sam od siebie pochwalil mi sie swoim tatuazem, ktory niedawno zrobil. Jednak spotkac sie nie chcial, niby sie umowilismy ale on itak nie przyjezdzal bo ciagle cos wypadlo i tak za kazdym ze to byla tylko wymowka bo on nie chcial sie spotkac. Poznej wyjechal na firmowy wyjazd na 2 jeszcze przed tym wyjazdem pisal mi ze teraz przez 2 nie spotkamy bo wyjezdza. A kiedy napisalam mu ze kazdy ma swoja granice wytrzymalosci to mi napisal czy myslalam ze bedzie tak latwo i jesli nie jest warto to po co pisze i po co z nim wgl bylam, ze szybko odpuszczam. Myslalam, ze po powrocie sie spotkamy bo przez caly jego pobyt tam pisalismy normalnie ale to zawsze ja inicjowalam i pisalam pierwsza. A teraz kiedy napisalam mu ze zrozumialam swoje bledy to mi napisal ze itak mi nie wierzy bo przez tyle miesiecy sie nic nie zmienilo i ze mialam duzo czasu, zeby cos zmienic a nic z tym nie zrobilam wiec teraz tez nic sie nie zmienilo i ze juz mial kiedys taka sytuacje i nie ma zamiaru jej powtarzac ze ma juz dosc. Dodam, ze pracujemy razem w jednej firmie i widzimy sie na codzien w pracy. Przed swoim wyjazdem nie unikal mnie a wrecz przeciwnie rozgladal sie za mna. Nie wiem wlasnie czy sa jakies szanse na odzyskanie go ale chce sprobowac... Moze on teraz chce sie przekonac czy faktycznie sie zmienilo cos skoro na slowo mi nie wierzy? Czy juz faktycznie jest za pozno na cokolwiek? Za miesiac ma urodziny a ja mam juz dla niego prezent dawno kupiony, chcialabym jechac do niego i mu go wreczyc ale nie wiem czy to dobry pomysl.. Juz nawet sie zastanawialam czy sie nie zwolnic i wyjechac bo nie potrafie go tak spokojnie mijac w pracy jakby sie nic nie stalo, zwlaszcza ze tam ciagle ktos sie mnie o niego pyta... Juz nie mam na nic sily, nie wytrzymuje tego co mam robic??

emiliarichta napisał/a: Zostalam zgwalcona znajomi sie ode mnie odwrocili moj kolega (policjant) nie ma dla mnie czasu nie mam z kim porozmawiac smutno mi na internecie sie mnie obrazaja i smieja sie ze mnie plakac mi sie chce. Dziewczyno. To się zgłasza na policję. Zglosilam na policje ale chce tez z kims porozmawiac.
Ludzi online: 3134, w tym 80 zalogowanych użytkowników i 3054 gości. Wszelkie demotywatory w serwisie są generowane przez użytkowników serwisu i jego właściciel nie bierze za nie odpowiedzialności. Tłumaczenia w kontekście hasła "kim mam porozmawiać w sprawie" z polskiego na angielski od Reverso Context: Z kim mam porozmawiać w sprawie pracy?
Dzień dobry, Doradzałabym Panu wizytę u psychologa seksuologa, gdyż jedno nie wyklucza drugiego i seksuologami są przeważnie lekarze lub psycholodzy posiadający dodatkowe uprawnienia w tym zakresie. Podejrzewam, że nie tylko Pan ma takie trudności i polecałabym próbę częściowego chociażby rozgraniczenia sfery religijnej oraz seksualnej. Potrzeby seksualne są czymś naturalnym dla człowieka i nie warto potępiać siebie za problemy związane z frustracją seksualną. Sądzę, że seksuolog mógłby naprawdę Panu pomóc i to dobrze, że zadał Pan to pytanie w tym miejscu. Mam nadzieję, że kontakt ze specjalistą przyniesie Panu ulgę. Pozdrawiam serdecznie, Katarzyna Kulczycka

Nie mam nikogo, z kim mogę się spotkać i po prostu porozmawiać. Może to dziwnie zabrzmi, ale często miałam problem z kontaktem międzyludzkim. Ale jedno jest pewne, od zawsze marzyłam, by mieć prawdziwego przyjaciela/przyjaciółkę, ale ludzie zawsze mnie zostawiali.

WITAM WSZYSTKICH ZDESPEROWANYCH I LICZĘ NA WASZĄ POMOC. ZACZNĘ OD TEGO: WYBACZCIE JAK BEDE WYPISYWAC GLUPIE RZECZY, ALE NIE MAM Z KIM POROZMAWIAC A BARDZO POTRZEBUJE POMOCY, TYLKO NIE WIEM KOGO. MAM OGROMNA NADZIEJE ZE CHOCIAZ WY MI POMOZECIE BO STRACILAM CHECI DO ZYCIA I CORAZ CZESCIEJ MYSLE ZE NIE JESTEM NIKOMU POTRZEBNA I ZE CHCE UMRZEC, ALE BOJE SIE SMIERCI. ZACZYNAM OD POCZATKU. MAM NA IMIE PAULINA, W MAJU SKONCZE 25 LAT, MIESZKAM Z NARZECZONYM MIRKIEM I JEGO RODZICAMI I PSEM W LUBLINIE NA KALINIE, A POCHODZE Z LSM. 15 PAZDZIERNIKA BIERZEMY SLUB I CHCIALABYM ZEBY TO BYL NAJPIEKNIEJSZY DZIEN W NASZYM ZYCIU, ALE JESLI NIKT MI NIE POMOZE I NIE WYJDE Z TEGO TO NAPEWNO TAK NIE BEDZIE JAK BYM CHCIALA. URODZILAM SIE W LUBLINIE, MOJA MAMA WPADLA JAK MIALA 18 LAT, OJCIEC OKAZAL SIE SKUR...SYNEM, NIENAWIDZE GO. MOIM NAJWIEKSZYM PROBLEMEM JEST TO ZE BIORE WSZYSTKO DO SIEBIE I PRZEJMUJE SIE WSZYSTKIM CO DOTYCZY MNIE I NIE MNIE. MAM OGROMNE PROBLEMY SAMA ZE SOBĄ I W DOMU I W PRACY. NIE MAM SZCZESCIE DO PRACY I DO LUDZI. W SZKOLE 2 RAZY NIE ZDALAM , JAK MIESZKALAM W RADZYNIU, W DOMU MOJEJ BABKI ZE STRONY OJCA, RODZICE SIE ROZWIEDLI Z CZEGO SIE CIESZE BO TO BYLO PIEKLO. OJCIEC PIL, BIL NAS, CALE SZCZESCIE ZE NIE MAM RODZENSTWA BO MAMA BY CIERPIALA JESZCZE BARDZIEJ, ONA NA WSZYSTKO ZARABIALA A ON PRZEPIJAL, KIEDYS POWIEDZIAL ZE JAK NIE DA MU NA WODKE TO WEZMIE MNIE W SAMOCHOD I ZABIJE NAS. WKONCU ODSZEDL OD NAS, W MIEDZYCZASIE JAK MIALAM 2 LATA TO ZDRADZIL MAME I MAM PRZYRODNIEGO BRATA, KTOREGO ZNAM TYLKO Z NADZEJ KLASY, ON TEZ NIE CHCE MIEC NIC WSPOLNEGO Z OJCEM. OJCIEC DALEJ NIE UTRZYMUJE ZE MNA KONTAKTU, MIESZKA CHYBA W WARSZAWIE I NIGDY NIE CHCIAL SIE ZMIENIC, ZEBY MIEC ZE MNA NORMALNY KONTAKT. TERAZ JEST MI LEPIEJ BEZ NIEGO NIZ Z NIM , NAWET NIE MAM ZAMIARU ZAPRASZAC GO NA WESELE, BO PO CO MAM SIE TYLKO DENERWOWAC. JAK MIALAM 14 LAT TO BABKA ZE STRONY OJCA POWIEDZIALA ZE MAMY SIE WYPROWADZIC, BO MIESZKALISMY W ICH DOMU, OJCA JUZ Z NAMI NIE BYLO, BO ONA CHCE SPRZEDAC DOM I NIE OBCHODZILO JEJ CZY JA JAKO JEJ WNUCZKA BEDE MIALA GDZIE ISC, CZY BEDE MIALA CO JESC I WARUNKI DO JAKIEJKOLWIEK NAUKI, BO TO ZE NIE ZDALAM DO NASTEPNEJ KLASY W PODSTAWOWCE 2 RAZY TO PRZEZ OJCA, NIE MIALAM WARUNKOW DO NAUKI, W DOMU CIAGLE AWANTURY, UCIEKALAM DO SASIADOW NA NOCE, MOJA MAMA ZOSTAWAL;A Z NIM SAMA A ON SIE ZNECAL, ZABILABYM GO ZA TO TERAZ JAK SOBIE PRZYPOMNE. Z MAMA MAM BARDZO DOBRY KONTAKT, JAK MIESZKALAM JESCZE RAZEM Z NIA TO U DZIADKOW MOICH ZE STRONY MAMY, ONI SA CALKIEM INNI, KOCHAM ICH A ONI MNIE, JESTESMY NORMALNA RODZINA, W POROWNANIU Z TAMTYMI. NO ALE JAKOS SKONCZYLAM PODSTAWOWKE NA DWOJACH, POSZLAM JUZ TUTAJ W LUBLINIE DO DRUGIEJH GIMNAZJUM I POZNIEJ ZNOWU SIE ZACZELO, PO GIMNAZJUM POSZLAM DO ZAWODOWKI, NIE SKONCZYLAM POZNIEJ DO LICEUM DLA DOROSLYCH, SKONCZYLAM DOPIERO PO KILKU LATACH I TEZ ZALUJE ZE TAK POSTEPOWALAM, ALE TERAZ JUZ NIE MAM SILY Z POWODU DEPRESJI LUB NERWICY ZEBY ISC GDZIES DALEJ SIE UCZYC. PRACUJE W MALYM OSIEDLOWYM SKLEPIE, ALE TEZ PRACA MNIE DOLUJE BO NIE MA LUDZI A SZEFOWA MA KUPE KASY, JEST WREDNA I CHCE GO ZAMKNAC, NIE WIEM CO BEDZIE DALEJ, JAK ZOSTANE BEZ PRACY TO BEDZIE MASAKRA, TERAZ JESTEM NA ZWOLNIENIU MAM ZAPALENIE OSKRZELI, KUPILAM SOBIE WCZORAJ DEPRIM I NIE WIEM CZY MI POMOZE JAK WZIELAM DZISIAJ I ZAMKNELAM OCZY TO WSZYSTKO MI WROCILO, MIALAM PRZED OCZAMI WSZYSTKIE ZLE RZECZY JJAKIE MNIE SPOTKALY W ZYCIU. W PRACY TEZ MAJA DO MNIE PRETENSJE ZE POSZLAM NA ZWOLNIENIE, NIKT TEGO NIE ROZUMIE ZE Z TEGO MOZER SIE ZROBIC ZAPALENIE PLUC A WTEDY POJDE NA KILKA MIESIECY DO SZPITALA. W DOMU Z PRZYSZLYMI TESCIAMI TEZ JEST DO DUPY, ONI SIE KLOCA A PRZEZ TO I MY Z MKIRKIEM, IM TEZ BY SIE PRZYDAL JAKIS SPECJALISTA, MY SIE NIE DOKLADAMY DO RACHUNKOW, BO NIE MAMY Z CZEGO, MIREK TEZ PLACI ALIMENTY BO MA DZIECKO Z INNA DZIEWCZYNA, ALE JA WIEDZIALAM O TYM OD POCZATKU I NIE MAM NIC DO TEGO. NA STANCJE NA RAZIER NIE MOZEMY POJSC BO ON MUSI CZESCIOWO ZAPLCIC ZA WESELE. DO MNIE TEZ NIE MOZEMY POJSC, EW JA BYUM MOGLA WROCIC SAMA ALE NIE CHCE GO ZOSTAWIAC TUTAJ BO WOGOLE BYSMY SIE NIE WIDYWALI. PROSZE POMOZCIE BO NIE MAM JUZ SILY PISAC Edytowane 18 Marzec 2011 przez Gość
Poznam wartosciowa i mądra przyjaciolke z zasadami. Odświeżone: Niedziela, 08 Październik, 2023 08:26. Strona Główna Pytania I Odpowiedzi Nie Mam Nikogo Z Kim Mogłabym Porozmawiać, Kto Mógłby Mnie Wesprzeć I Doradzić Co Mam Zrobić. Czuje 2 odpowiedzi nie mam nikogo z kim mogłabym porozmawiać, kto mógłby mnie wesprzeć i doradzić co mam zrobić. czuje się bardzo złe fizycznie i psychicznie. mam 19 lat, mieszkam z mamą, moi rodzice rozstali się jak miałam niecałe 7 lat. w tej chwili mój ojciec ma nową rodzine. rodzina od strony mamy jaki ojca uważa, ze jestem najgorsza, nic nie osiągnę i na nic nie zasługuje. uważam, ze moi rodzice zepsuli mi psychikę i nie potrafili wychować mnie tak jak należy, było by lepiej gdyby zabrali mnie do domu dziecka. w wieku 14 lat trafiłam do ośrodka z powodu nie chodzenia do szkoły. nie miałam odpowiednich warunków, przestałam chodzić do szkoły bo nauczyciele poniżali mnie przy całej klasie z powodu braku książek oraz podręczników. jeśli chodzi o sytuacje finansową to moja mama w tamtej chwili pracowała ale nie zarabiała dużo oraz wynajmowała mieszkanie natomiast ojciec w tamtej chwili i teraz prowadzi własną firmę i nie narzeka z braku pieniędzy. po prostu on nigdy mnie nie kochał. w mojej pamięci zapadł moment kiedy rodzice się kłócili, ojciec mówił, ze nie jestem jego dzieckiem (mówił tak przy mnie, byłam podczas ich kłótni) zrobił testy na ojcostwo i wyszło, ze jestem jego dzieckiem. miałam wtedy tylko 5 lat i to tak bardzo bolało. pamietam również jak miałam 9 lat i ojciec brał slub, na początku byłam zaproszona ale pózniej jednak nie mogłam przyjechać ponieważ „miało tam nie być dzieci” jak się okazało, dzieci tam były tylko żona mojego ojca mnie nie lubiła. od początku miała do mnie negatywne nastawienie. wracając do tego skąd się dowiedziałam, ze tam były dzieci to zobaczyłam zdjęcia na fb mamy ze ślubu ojca. były tam dzieci, pisałam jeszcze z moją kuzynka od strony ojca, pamietam, ze zapytała mnie dlaczego nie byłam na ślubie, odpisałam jej, ze tam nie było dzieci a ona na to, ze ona tam była. (kuzynka jest w moim wieku) i ze inne dzieci również były na ślubie. następnie moja mama zaczęła chorować, do tej pory nie jestem pewna na co ale chyba na nerwice. wylądowała wtedy w szpitalu psychiatrycznym a ja nie miałam pojęcia co się wtedy dziej, dziwnie się zachowywała. jak zaczęła chorować miałam 8 lat. przez cały czas nie wiedziałam co się dzieje i bardzo się bałam, leciała mi przed cały czas krew z nosa. pamietam, ze pierwsze jej dziwne zachowanie było takie, ze leżałam w łożku, zasypiałam i nagle do pokoju weszła moja mama, stanęła w drzwiach i zapytała „kto jest pod twoim łóżkiem?” nie wiedziałam o co jej chodziło i bardzo się wtedy przestraszyłam, ze ktoś jest pod moim łóżkiem. jakiś czas pózniej w wakacje przyjechała moja rodzina, byłam wtedy u babci z mamą i w tym dniu pierwszy raz wylądowała w szpitalu psychiatrycznym. było południe, siedziałam w ogrodzie i nagle zobaczyłam, ze moja mama i ciocia zaczęły się kłócić, nie wiem o co. pózniej moja mama wzięła metalową rurę która stała przy schodach i uderzyła moją ciocie w głowę. podbiegła do mnie i powiedziała, ze musimy uciekać i gdzieś sie schować a ja zaczęłam płakać. po chwili przyjechała karetka i zabrała mamę. całe moje dzieciństwo to był koszmar. nie mam żadnego dobrego wspomnienia z rodzina. jedyne z czego się cieszyłam wtedy to to, ze miałam znajomych. ale to nie trwało długo, jak trafiłam do ośrodka to straciłam wszyskich, a teraz wszystkie osoby które poznałam do tej pory chcą mnie wykorzystać i nic więcej. mogłabym tak opowiadać przez kilka godzin co robiła moja mam podczas swojej choroby i przez co przeszłam wtedy ale chce o tym zapomnieć. wracając do ośrodka, trafiłam tam jak miałam 14 lat a wyszłam z niego jak miałam 18 lat. nie skończyłam szkoły średniej i nie mam takiej możliwości. mama każe mi iść do pracy. kiedy wyszłam z ośrodka zauważyłam, ze mam bardzo dużo zaburzeń. boje się odbierać telefon od nieznanego numeru (kiedy odbiorę od osby która nie znam serce zaczyna mi walić i strasznie trzęsą mi się dłonie). zauważyłam również, ze boje się poznawać nowych ludzi i boje się, ze ktoś mnie skrzywdzi. w tym momencie pisze tu, dlatego, ze moja mam dwie godziny wróciła do domu pod wpływem alkoholu, zaczęłam mi wszystko wypominać i powiedziała, ze wywali mnie z domu. nie wiem co mam zrobić i gdzie pójdę. nie mam nikogo oraz nie mam pieniędzy. 8 stycznia odbieram soczewki i 10 zaczynam prace w sklepie ale boje się, ze ona mnie wyrzuci z domu. mówiła jeszcze, ze podrze mi papiery które dostałam, żeby odebrać soczewki i książeczkę sanepidowska którąż potrzebuje, żeby pracować w sklepie. w tym roku miało być lepiej, minęły dopiero dwa dni i czuje, ze sobie nie podtatrze. nie stać mnie nawet na wizytę u specjalisty i nie mam tyle odwagi żeby tam pójść. dziekuje jeśli ktoś to przeczytał i spróbuje mi pomóc ❤️ Witaj, przedstawiasz przejmujący i trwający w czasie traumatyczny skrypt Twojego dzieciństwa, adolescencji i jak ono dewastacyjnie reflektuje w Twoim wczesnodoroslym życiu. Mimo wszystko jest sporo dobrych wiadomości - szukasz pomocy, czyli jesteś zdeterminowana, to bardzo dobrze, upór, konsekwencja i determinacja sa niezbędne. Dwa - problemy jakie opisujesz poddają się psychoterapii (oczywiście jak w wielu zaburzeniach nie zawsze) ale tak, są badania dokumentujące, ze przy intensywnej pracy z terapeutą, stan pacjenta się zdecydowanie polepsza. Co do środków finansowych jeżeli Cię nie stać na terapie, to staraj się skorzystać z pomocy jednostek i organizacji służby zdrowia (gminne, powiatowe, przychodnie szpitalne, rejonowe itp), lub tez jest wiele organizacji pomocowych społecznych, pozarządowych pracujących czasami wręcz pro bono lub za niewielką opłatą, które tez będą może mogły Ci pomóc lub wskazać drogę, starasz się o pracę, przeznacz jakaś cześć swojego budżetu na terapię itp. Nie licz, że jednym postem ktoś z nas Cię uleczy, tak nie będzie, ale systematyczną terapią, możesz osiągnąć oczekiwany skutek i na tym się skoncentruj. Proszę, nigdy się nie poddawaj i nie myśl ze nie ma dla Ciebie ratunku czy pomocy, masz 19 lat i życie przed sobą, wszystko ale to wszystko możesz jeszcze zmienić. Chociaż może trudno Ci w to w tej chwili uwierzyć ale masz życie w swoich rękach i przy pomocy innych, może być wciąż piękne i udane. Trzymam kciuki w Nowym Roku i pozdrawiam ciepło. Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu. Pokaż specjalistów Jak to działa? Dzień dobry, Pani historia jest bardzo poruszająca i rzeczywiście ma Pani bardzo utrudniony wstęp w dorosłość, mieszkając z niewspierającą, chorą i przemocową matką. Dobrze, że szuka Pani dla siebie pomocy! Ma Pani całe życie przed sobą i wiele spraw da się poukładać. Może Pani liczyć na bezpłatną pomoc udając się do właściwych dla miejsca zamieszkania ośrodków. Wymaga to zaangażowania z Pani strony, ale wierzę, że spotka Pani dobrych ludzi na swojej drodze. Proszę skonsultować się u psychiatry na NFZ - lekarz z pewnością podpowie kilka kwestii, np. gdzie szukać psychoterapii na NFZ. Warto udać się na rozmowę do Ośrodka Interwencji Kryzysowej oraz Ośrodka Pomocy Społecznej - może przysługuje Pani np. jakieś wsparcie finansowe. Być może będą programy pomocy, z których mogłaby Pani skorzystać. Są także programy unijne, w których można podnieść swoje kwalifikacje zawodowe i dostać wynagrodzenie za uczestnictwo w kursie. Ponadto może się Pani zorientować o mieszkanie socjalne i za jakiś czas o takie wnioskować. Naprawdę jest możliwe otrzymanie odpowiedniej pomocy. Wierzę, że przy pomocy odpowiednich osób uda się Pani poukładać swoje sprawy owocnie. Pozdrawiam serdecznie! Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo. Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle. Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza. Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą. Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza. Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków. Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków. Specjalizacja Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie Twój e-mail Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie. Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych dotyczących stanu zdrowia w celu zadania pytania Profesjonaliście. Dowiedz się więcej. Dlaczego potrzebujemy Twojej zgody? Twoja zgoda jest nam potrzebna, aby zgodnie z prawem przekazać wybranemu przez Ciebie Profesjonaliście informacje o zadanym przez Ciebie pytaniu. Informujemy Cię, że zgoda może zostać w każdej wycofana, jednak nie wpływa to na ważność przetwarzania przez nas Twoich danych osobowych podjętych w momencie, kiedy zgoda była informacje o moim pytaniu trafią do Profesjonalisty? Tak. Udostępnimy wybranemu przez Ciebie Profesjonaliście informacje o Tobie i zadanym przez Ciebie pytaniu. Dzięki temu Profesjonalista może się do niego mam prawa w związku z wyrażeniem zgody? Możesz w każdej chwili cofnąć zgodę na przetwarzanie danych osobowych. Masz również prawo zaktualizować swoje dane, wnosić o bycie zapomnianym oraz masz prawo do ograniczenia przetwarzania i przenoszenia danych. Masz również prawo wnieść skargę do organu nadzorczego, jeżeli uważasz, że sposób postępowania z Twoimi danymi osobowymi narusza przepisy jest administratorem moich danych osobowych? Administratorem danych osobowych jest ZnanyLekarz sp. z z siedzibą w Warszawie przy ul. Kolejowej 5/7. Po przekazaniu przez nas Twoich danych osobowych wybranemu Profesjonaliście, również on staje się administratorem Twoich danych osobowych. Aby dowiedzieć się więcej o danych osobowych kliknij tutaj Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej. . 154 208 485 153 145 416 367 70

nie mam z kim porozmawiac