Dekoracja ślubna to nieodłączny element przygotowań do ślubu. Liczy się każdy detal, który zebrany w całość tworzy kompozycję niczym z bajki. Pragnę w tym wpisie podzielić się z Wami moim bajkowym wystrojem kościoła. Bukiet ślubny to zdecydowanie najważniejsza florystyczna dekoracja tego dnia. Dodaje Pannie Młodej szyku i uzupełnia ślubną stylizację. Kolory bukietu ślubnego powinny odnaleźć się w pozostałej dekoracji kościoła i sali. Mój bukiet stworzyła dla mnie florystka z pobliskiej kwiaciarni. Był to dla mnie strzał w 10! Piękniejszego bukietu nie mogłabym sobie wymarzyć 🙂 A ile się o niego zamartwiałam! Do samego końca był jedną wielką niewiadomą, ponieważ zawarte w nim piwonie zazwyczaj nie kwitną już w lipcu i są bardzo ciężko dostępne. Na szczęście znalazły miejsce w moim bukiecie, a oprócz nich również róże i eustomy w odcieniach pudrowego różu, bieli oraz pąki róż ożywiające bukiet swoją zielenią. Dla męża została przygotowana pasująca do bukietu butonierka. Również toaletka w moim pokoju została przyozdobiona na tą okazję. W wazonie znalazł się bukiet z piwonii, a lustro otrzymało ozdobę z liści eukaliptusa, eustom i goździków. Zarówno dekoracją toaletki jak i dekoracją kościoła zainspirowałam się od cudownej Oli z bloga Jej wpisy ślubne były moim głównym źródłem inspiracji do stworzenia wszystkich dekoracji na ślub. Do kościoła postanowiliśmy podjechać samochodem naszego dobrego znajomego. Białe Audi TT zostało udekorowane kwiatami z przodu oraz przy klamkach samochodu. Dodatkową dekorację stanowiła personalizowana tablica rejestracyjna z naszymi imionami i datą ślubu z przodu oraz kultowym napisem “Just Married” z tyłu 🙂 Tablice rejestracyjne MOMObuy Dekoracją kościoła postanowiłam zająć się na własną rękę. Było to dosyć odważne przedsięwzięcie, które nie udałoby się, gdyby nie pomoc rodziny oraz znajomej florystki, która przygotowała przepiękne bukiety i przyozdobiła ławki w taki sposób, w jaki sobie to wyobrażałam. Od zawsze marzyłam o tym, aby na moim ślubie w kościele znalazł się czerwony dywan. Wychowałam się na królewskich ślubach i sama pragnęłam w podobny sposób udekorować świątynię. Jak widać poniżej to marzenie się spełniło 🙂 Oprócz kwiatów postawiliśmy również na bogatą dekorację światłem w postaci szklanych tub i świec. Przy wejściu ustawione były latarnie i wysoki kandelabr, które oświetlały ciemniejszą przestrzeń w kościele. Na boku ławek zostały zawieszone białe kokardy z tiulu, do których przymocowane zostały białe różyczki. Całość prezentowała się niezwykle efektownie i stanowiła zwieńczenie wystroju. Białe meble w postaci krzeseł i klęcznika ślubnego dodały szyku i wyniosłego charakteru. Jedyna rzecz, której żałuję to współpraca z firmą dekoratorską, od której wypożyczaliśmy czerwony dywan. Nie dość, że był o połowę za krótki niż się umawialiśmy to jeszcze był totalnie pognieciony. Niestety niektórych spraw nie jesteśmy w stanie przewidzieć i trzeba się z nimi pogodzić. Wszystkie dekoracje ze zdjęć (oprócz czerwonego dywanu) należą do naszej wypożyczalni ślubnej Wedding Stars, którą stworzyliśmy w trakcie przygotowań do naszego ślubu. Dekoracje można u nas wynająć, a my dowozimy je osobiście na miejsce uroczystości. Obsługujemy województwa opolskie, śląskie oraz dolnośląskie. Z chęcią zobaczymy się również na Waszym ślubie, dlatego zapraszamy do kontaktu na naszym profilu na Instagramie @ lub na Facebooku ! 🙂 Fot. Bartek Woch Photography Jestem bardzo ciekawa jak Wam się podoba nasza dekoracja ślubna kościoła? Chętnie dowiem się jak wyglądał wystrój Waszego kościoła oraz na jakie dekoracje Wy postawiliście? Podzielcie się w komentarzu 🙂