„Żyj i pozwól umrzeć” – 1973 „Człowiek ze złotym pistoletem” – 1974 „Szpieg, który mnie kochał” – 1977 „Moonraker” – 1979 „Tylko dla Twoich oczu” – 1981 „Ośmiorniczka” – 1983 „Zabójczy widok” – 1985; Timothy Dalton “W obliczu śmierci” – 1987 “Licencja na zabijanie” – 1989; Pierce
Program TV Stacje Magazyn Ocena film sensacyjny Wielka Brytania 1973, 130 min Należący do słynnej serii filmowej o przygodach Jamesa Bonda, postaci stworzonej przez Iana Fleminga, obraz "Żyj i pozwól umrzeć" jest pierwszym, w którym rolę główną zagrał Roger Moore. Aktor, kojarzony wcześniej z kreacją w serialu "Święty", ożywił cykl, wnosząc do niego humor i ironię. Piosenka z filmu była nominowana do Oscara. Wykonali ją Linda i Paul McCartneyowie. Gdy w niejasnych okolicznościach giną trzej brytyjscy tajni agenci, do akcji wkracza ich kolega, James Bond (Roger Moore). Agent jedzie do Nowego Jorku, gdzie próbuje spotkać się z człowiekiem zwanym Mr. Big (Yaphet Kotto), wpływowym bossem potężnej organizacji przestępczej, który kontroluje rynek handlu heroiną. Niestety, gangster nie chce rozmawiać ze szpiegiem i nasyła na niego swoich ludzi. Bondowi pomaga piękna wróżka Solitaire (Jane Seymour), która zajmuje się przepowiadaniem przyszłości z kart tarota. Wkrótce główny bohater "Żyj i pozwól umrzeć" przybywa na karaibską wyspę San Monique. Znajduje się tam bowiem pilnie strzeżona rezydencja doktora Kanangi (Yaphet Kotto), o którym wiadomo tylko tyle, że utrzymuje bliskie kontakty z Mr. Bigiem. Pracująca dla CIA Rosie Carver (Gloria Hendry) informuje Jamesa, jak się dostać do posiadłości. Wkrótce jednak okazuje się, że jest ona podwójną agentką. Mimo to Bond, stosując własne metody, wchodzi na pilnie strzeżony teren. Ku swemu zaskoczeniu zastaje tam poznaną w Harlemie Solitaire. Guy Hamilton Roger Moore (James Bond), Jane Seymour (Solitaire), Yaphet Kotto (Kananga/Mr. Big), Clifton James (szeryf Pepper), Julius Harris (Tee Hee ), Geoffrey Holder (Baron Samedi), David Hedison (Felix Leiter), Gloria Hendry (Rosie Carver), Bernard Lee (M), Lois Maxwell (Miss Moneypenny) Brak powtórek w najbliższym czasie Co myślisz o tym artykule? Skomentuj! Komentujcie na Facebooku i Twitterze. Wasze zdanie jest dla nas bardzo ważne, dlatego czekamy również na Wasze listy. Już wiele razy nas zainspirowały. Najciekawsze zamieścimy w serwisie. Znajdziecie je tutaj.
Żyj i pozwól umrzeć - Hamilton Guy, w empik.com: 149,00 zł. Przeczytaj recenzję Żyj i pozwól umrzeć. Zamów dostawę do dowolnego salonu i zapłać przy odbiorze!Obejrzyj ten oraz 10593 innych filmów i seriali premium od oficjalnych dystrybutorów! Oglądaj legalnie i w najlepszej jakości. Nie kupuj kota w worku! Wypróbuj konto premium przez 14 dni za darmo! Horror W wyniku wybuchu epidemii wirusa, rasa ludzka jest bliska wyginięciu, a zombie polują na ostatnich żywych. Więc kiedy Nick znajduje stary pamiętnik zawierający mapę - ostatnią szansę na znalezienie bezpieczniejszego miejsca - wyrusza na wyprawę po zniszczonej krainie. Wersja z napisami: Film z biblioteki: CDA Premium IMDb: / 10 Ilość głosów: 26CANAL+ Film; CANAL+ Seriale; Żyj i pozwól umrzeć < > Oficer Blart 2. Oficer Blart 2. Komedia sensacyjna Blart zostaje wysłany na kongres strażników do Las {"type":"film","id":809,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/%C5%BByj+i+pozw%C3%B3l+umrze%C4%87-1973-809/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Żyj i pozwól umrzeć 2010-12-07 19:42:28 ocenił(a) ten film na: 7 Film dobry, szczególnie zapadła mi rola "Szeptusia" hehe. Zabrakło mi bardziej wartkiej akcji by ocenić film wyżej, ale film ogólnie wypada dobrze. Soja ocenił(a) ten film na: 7 Normaden Wypada dobrze bo jest spójny. Akcja szybka nie jest, ale przynajmniej tempo jest utrzymane przez cały film, czego brakuje w pozostałych bondach Hamiltona (wliczając słynnego "Goldfingera"). Normaden Właśnie zacząłem serię z Moorem, wypada nie najgorzej ale brakuje mu uroku Connery'ego a nawet Lazenby. Jako film całkiem OK, dobre sceny akcji wyglądające realistycznie, parę śmiesznych kwestii ( szczególnie bawił mnie szeryf ), ciekawe czarne charaktery. Żeby nie było za słodko wspomnę o Jane Seymour, która gra nijako i jak na razie jest jedną z najsłabszych dziewczyn. No i na koniec Live and Let Die, świetna piosenka, fajnie się jej słuchało w trakcie oglądania. użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 4 ReadyFreddie może być ;) ja mysle ze Roogerowi Moore nie brakuje uroku w roli Bonda, w koncu juz po dwóch minutach grania w filmie obracał niezłą panienkę,,a po godzinie miał zasobą juz 3 przygody łóżkowe takiego tempa nie miał nawet Connory/. Roger Moore gra pododnie jak w serialu Święty,który zresztą serial był hitem a Moore gwiazdą nr 1 ./ i to pewnie dla tego dostał role Bonda bo Connery juz nie chciał grać dalej.
Kup teraz na Allegro.pl za 26,79 zł - James Bond. Żyj i pozwól umrzeć, DVD (14246096775). Allegro.pl - Radość zakupów i bezpieczeństwo dzięki Allegro Protect!
Agent 007 ma wyjaśnić sprawę śmierci kolegów. Podejrzanym jest Mr Big, przestępca powiązany z handlem heroiną i kultem voodoo. Oglądaj Żyj i pozwól umrzeć cda napisy pl w najlepszej jakości. W naszej stronie odnajdziesz wiele najnowszych filmów. Żyj i pozwól umrzeć cały film napisy plInformacjeReżyser: Guy HamiltonPremiera: 1973Gatunek: AkcjaKraj: Wielka BrytaniaObsada: Roger Moore, Yaphet Kotto, [...]O filmieFilm Żyj i pozwól umrzeć cda wyprodukowano w 1973 roku w Wielka Brytania. Do Żyj i pozwól umrzeć oglądaj online scenariusz stworzył Tom Mankiewicz. Żyj i pozwól umrzeć stworzył Guy Hamilton.
Żyj i pozwól umrzeć. Live and Let Die. 1973. 7,1 36 487 ocen dodaj film dodaj serial dodaj grę . Cały ten seks online;{"type":"film","id":809,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/%C5%BByj+i+pozw%C3%B3l+umrze%C4%87-1973-809/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Żyj i pozwól umrzeć 2008-06-17 22:51:22 ocenił(a) ten film na: 4 Moim zdaniem jest to najgorszy film ze wszystkich, które wyszły przed "Żyj i pozwól umrzeć". Mam nadzieję, że Roger Moore postara się mocniej w następnych częściach... Zastanawiam się czego tyczy się tytuł tego filmu. pachomir piszesz jakbyś żył w epoce kamienia łupanego."Mam nadzieję, że Roger Moore postara się mocniej w następnych częściach... " to brzmi niesamowicie ciekawe, szczególnie czas przeszły. Kolego sympatyczny Moore się już bardziej nie postara niż to co wygrał kiedyś dawno temu;]A film akurat jeden z najlepszych Bondów. A tak poprawdzie to zawsze się znajdzie jakiś człowiek co powie, że najlepszy Bond, a drugi że najgorszy Bond i summa sumarum wszystkie stare Bondy są na takim samym poziomie. Redgard Ale trzeba przyznać że suma naciąganych i nie możliwych scen w tej części jest porażająca, w poprzednich częściach z Seanem Connery było mniej takich scen. Żyj i pozwól umrzeć widziałem ok. 7-8 lat temu aż do wczoraj kiedy po latach zobaczyłem i kiedyś się przymykało oko na takie sceny ale nie teraz. Wszystkie części z Rogerem Moorem kiedyś widziałem wiele razy i teraz po kolei sobie obejrze co tydzień na tvp1, jestem pewien że w większym czy mniejszym stopniu nielogiczność będzie podobna. Jednego jestem pewien z dystansem do tych scen trzeba podchodzić bo one są nie poważne ale z tego wychodzi całość fabuły jakby nie te sceny nad możliwe to widowni tak dużej by nie było. Żyj i pozwól umrzeć jest lepsza jeśli chodzi o scenariusz od Diamenty są wieczne i Żyje się tylko dwa razy bo te części najmniej mi podeszły (uwzględniam do pierwszej części z Moorem).Plusem jest w tych częściach bez wątpienia Moore który rzuca żart za żartem więc dosyć przyjemnie się ogląda ale z luzem to oglądam przyznaje że wyłapuje akcje i zastanawiam się czy one są możliwe i...:) czekam na Człowieka ze złotym pistoletem:) pozdrawiam sten44 ocenił(a) ten film na: 7 hellhammer_mich naciąganie jest jest jak w każdym bondzie, ale tu też jest film z dużo większym dystansem niż te wcześniejsze, dlatego wręcz odwrotnie - te naciągane momenty dużo mniej w oczy kłują. Roger Moore miom zdaniem dużo lepszy niż Connery... sten44 Wg. mnie najbardziej klimatyczna część serii po "Zabójczym widoku" i być może zasługa też świetnej piosenki "Live and let die" w wykonaniu Beatelsów, której motyw przewijał się przez cały czas tworząc ten niepowtarzalny, cudowny klimat. pachomir 4/10 to już gruba przesada. Może nie najlepszy Bond z serii, ale za to jakże klimatyczny. Harlem lat 70-tych - coś wspaniałego... Ponadto Roger Moore wprost stworzony do grania Bonda, dla mnie na równi z Connerym. kinomaniak45111 Bieganie po krokodylach na przykład było full real:) Tylko biegał po nich kaskader:) takich scen było w filmach z Moorem dużo więcej. Jak się ogląda making ofy z Bondów to szczęka opada, że jednak większość akcji w tych starych robili na prawdę:) pachomir Uważasz go za gorszego niż np "Never say never again" wliczając ten shit do serii ? pachomir moim zdaniem również jeden ze słabszych Bondów, muzyka dosyć kiepska, jedynie Jane Seymour chyba jedna z ładniejszych "dziewczyn Bonda" w historii. pachomir film daje radę po za tym świetna nuta McCartneya w czołóweczce, tylko jedna rzecz mi nie leży mianowicie Quarrel zginął od ognia (smoka z silnikiem diesla) w Doktorze No a tutaj pojawia się mniej więcej w 40 minucie filmu. Windykator90 To była inna postać. O ile mnie pamięć nie myli nazywał się Quarrel jr. (czyli wynikałoby syn Quarrela z Dr No). pachomir Minęło sporo lat i w końcu ktoś odpowie na zadane pytanie :) tytuł nawiązuje do książki :) Ponadto w tejże książce Bond wypowiada te właśnie słowa :0 wowWiesz, żyj i pozwól żyć-- lub umrzeć -- jak może się zdarzyć. You know, live and let live - or die - as the case may be. Nauczanie " żyj i pozwól żyć " uzasadnia, że silny żyje kosztem słabszego.Trzej agenci Secret Service zostają zamordowani niemal w tym samym czasie. M zleca Jamesowi, by ten przyjrzał się sprawie. Prawdopodobnie w morderstwa zamieszany jest czarnoskóry bandyta, szef podziemia, Mr Big. Bond w trakcie śledztwa poznaje Solitaire. Kobieta jest wróżką, dzięki swojemu darowi potrafi przewidzieć, co się stanie. Czy kobieta będzie w stanie oprzeć się urokowi agenta? I czy Bond dowie się, co jest celem Mr Biga? Żyj i pozwól umrzeć to ósmy film z serii o Jamesie Bondzie, który swoja premierę miał w 1973 roku. Jest to też pierwszy obraz, w którym główną rolę zagrał Roger Moore, chyba drugi najbardziej kojarzony z tą postacią aktor. Oprócz niego na ekranie zobaczymy Yapheta Kotto w roli jego przeciwnika, Jane Seymour w roli Solitaire, Glorię Hendry jako Rosie Carver, Geoffreya Holdera grającego Barona Samedi oraz Cliftona Jamesa jako szeryfa Peppera. Dodajmy do tego postaci, które już znamy, czyli M (Bernard Lee), pannę Money Penny (Lois Maxwell), Felixa (David Hedison) i Quarrela, choć tym razem Juniora (Roy Stewart). Akcja rozgrywa się w dość ciekawym otoczeniu. Osadzono ją nie tylko w Nowym Jorku, lecz także na Karaibach i Nowym Orleanie. To w pewien sposób narzuca sposób prowadzenia akcji, ponieważ wplątano w nią kult voodoo. Otoczka jest naprawdę fascynująca – nie tylko potrafiąca czytać z kart Solitare jest ciekawym elementem egzotyki, lecz także postać Barona Samedi, który pomalowany jest jak kościotrup. Pojawiają się obrzędy, dziwne tańce i cała gama tajemniczych rytuałów. Ale nie to jest najważniejsze w filmie, choć nadaje mu wyjątkowej atmosfery. Osią akcji jest znalezienie przeciwnika i przeszkodzenie mu w zrealizowaniu planu. Bond musi zrozumieć, czego chce jego przeciwnik i dlaczego zlikwidował jego kolegów z firmy. Śledztwo jak zawsze zakrojone jest na dużą skalę, a śledczy z USA – w postaci Felixa – chętnie pomagają Bondowi. Plusy – poza atmosferą – to przede wszystkim zatrudnienie aktorów czarnoskórych i osadzenie akcji w Nowym Orleanie. Gdy Bond trafia do ich dzielnicy, nie jest tam mile widziany, to on czuje się obco. Na dodatek okazuje się, że wszyscy działają przeciwko niemu, czego nawet się nie spodziewa. Wygląda to fenomenalnie, gdy w barze nagle Bond znika za przesuwana ścianą albo jest śledzony przez pozornie przypadkowe osoby. Bardzo podoba mi się też scena fałszywego pogrzebu. Po pierwsze jest nagrana fantastycznie, po drugie pokazuje – być może stereotypowo – emocje, zachowanie i charaktery ludzi z Nowego Orleanu. Są też inne sceny, które mnie zachwyciły – na przykład z wężem w łazience oraz pościg, w którym bierze udział szeryf Pepper. Jest też jedno wydarzenie, które od dzieciństwa mnie bulwersuje – Bond oszukuje w kartach, by zdobyć Solitare, przez co ona traci swój dar jasnowidzenia. Ogólnie jednak film ten kojarzy mi się od zawsze z wyjątkową atmosferą, którą na pewno zawdzięcza osadzeniu w takim, a nie innym miejscu. Poza tym jak zawsze nie brakuje akcji, a to przecież u Bonda obowiązkowe. Trochę rozczarowująca może być sama historia, która po prostu wylatuje z głowy po obejrzeniu filmu i nie bardzo jesteśmy sobie w stanie przypomnieć, o co ta cała afera. Żyj i pozwól umrzeć to dość dobry film z serii o Bondzie, w którym świetnie zadebiutował Moore. Jego klasa, niewymuszona nonszalancja, żart i wygląd sprawiają, że doskonale wpasowuje się w postać, którą gra. Poza tym otrzymujemy tu wszystko, z czym kojarzy się ta seria – akcję, piękne kobiety, niespodziewane momenty i wyjątkowego agenta, na którego bardzo przyjemnie się patrzy.
. 347891744539216149574